Add some color

Cześć :)

Co prawda ten makijaż pojawił się już na facebookowym fanpage'u, ale stwierdziłam, że zasługuje również na pokazanie go na blogu. A dodatkowo, jeśli już o Facebooku mowa, to zapraszam wszystkie osoby, które jeszcze nie polubiły mojego fanpage'a do kliknięcia "Lubię to!". Czasami pojawiają się tam rzeczy, o których na blogu nie piszę, dlatego warto śledzić :) Wystarczy kliknąć TUTAJ.


Za oknami już typowa jesień, zimno, czasami słonecznie, a czasami ponuro. Ja czasami lubię rozweselić ten dzień robiąc sobie jakiś bardziej kolorowy makijaż. Tak jest i w powyższym przypadku, choć kolorystyka jesienna, mamy pomarańcze, róże, brąz, a dla ożywienia całości odrobinę limonki. Nie zapominamy również o rozświetleniu twarzy! :)

Cienie standardowo nałożyłam na bazę pod cienie (Lily Lolo). Jako bazy kolorystycznej użyłam sypkiego pigmentu Obsessive Compulsive Cosmetics w odcieniu Flicker (piękne złoto opalizujące na pomarańcz), następnie mamy gamę cieni Makeup Geek: Simply Marlena (róż), Pixie Dust (limonka) oraz Taupe Notch (brąz), na dokładkę, żeby nie było zbyt nudno, poprowadziłam kreskę wzdłuż górnej linii rzęs eyelinerem w pędzelku Rimmel, a rzęsy wytuszowałam maskarą Maybelline Colossal. Brwi podkreśliłam pomadą z Inglota (nr 16). Policzki podkreśliłam różem mineralnym Ecolore Petit Beurre, a twarz rozświetliłam moim ulubionym serduszkiem Makeup Revolution Golden Goddess. Usta postanowiłam zostawić w neutralnym kolorze, dlatego wybrałam szminkę Rimmel Airy Fairy (opalizującą delikatnie na złoto).