Jesienne nowości KOBO
Cześć!W powietrzu czuć już jesień, w sumie dzisiaj pierwszy jej dzień. Wszelkie marki kosmetyczne zawsze w tym czasie wypuszczają nowości, nie inaczej jest z marką Kobo. Tym razem w ofercie pojawiło się 10 nowych cieni metalicznych, a jak się prezentują, możecie zobaczyć poniżej :) Makijaż nimi wykonany pojawi się na blogu w dniu jutrzejszym, a myślę, że jest na co czekać! Świetnie mi się nimi maluje, bardzo dobrze prezentują się na oczach, a w dodatku kosztują całkiem niewiele.
Wszystkie poniższe swatche zostały wykonane na suchej skórze bez bazy. Zdjęcia bez doświetlenia, w naturalnym świetle. Cienie mają nieco wilgotną konsystencję, dosyć kremową, pigmentacja zadowalająca, choć niektóre odcienie po roztarciu nieco tracą na kolorze. Ma to miejsce głównie w przypadku fioletu (222 Amethyst) oraz granatu (221 State Blue). Pozostałe odcienie bardzo dobrze zachowują się na powiekach, zwłaszcza nałożone na bazę pod cienie (czy to oryginalna baza, czy korektor, bądź biała kredka). Moim ulubionym odcieniem został 217 Pastel Peach, piękny różowo-brzoskwiniowy odcień opalizujący na ciepłe złoto-pomarańcz. Idealnie komponuje się z odcieniem 201 Iridescent Pink, czyli bardzo jasnym pastelowym różem opalizującym na ciepły róż. Brązy świetnie sprawdzą się w jesiennym smokey-eyes, ponieważ mamy tutaj wybór od jasnych, przez średnie, aż po ciemne odcienie, zatem możemy zaszaleć. Ogółem, polecam - bardzo lubię cienie Kobo i często z nich korzystam. Są tanie (9,99 zł za wkład, bądź 17,99 zł za pojedynczy cień w opakowaniu), bardzo dobrej jakości i występują w ogromnej ilości kolorów. Nic tylko kupować i malować :)
Mam 219. Ale widzę, że muszę się rozejrzeć za 215 i 216 ;)
OdpowiedzUsuńO tak, oba piękne :)
UsuńBardzo ładnie się prezentują ;-)
OdpowiedzUsuńCudne są te cienie :)
OdpowiedzUsuńPoczekam na jakąś promocję i pewniw zamówię online :)
Warto!
Usuń216 - 220 biorę wszystkie :))
OdpowiedzUsuńTo pewnie spodoba Ci się jutrzejszy makijaż! :)
Usuń215, 217,220,222 - piękne!
OdpowiedzUsuńMój ulubieniec 217, dobry wybór :D
UsuńPrzepiękne kolory! :)
OdpowiedzUsuńFiolet 222 i brąz 220 fajne :) choć i tak wydaje mi się, że już mam podobne odcienie, ostatnio szukam czegoś zupełnie innego, ale znaleźć taki cień ciężko ;)
OdpowiedzUsuńW sumie trudno, żeby się odcienie nie powtarzały, kiedy ma się ich całkiem sporą kolekcję:)
UsuńFakt, trochę ich mam (cały kufer), ale wiem, że jak firmy postarają się to stworzą ten wyjątkowy odcień :) np. tak było z jednym z kremowych cieni Maybelline, ich cień mienił się na różne kolory, minus taki, że był to cień limitowanych i nie da się go kupić (a ja oczywiście spóźniłam się z nabyciem go), właśnie takich kameleonów szukam :)
UsuńPastel peach chcęęęę! Jak będzie promo w Naturze to kupię :) Twój ulubieniec :D
OdpowiedzUsuńJest absolutnie piękny, myślę, że się nie zawiedziesz :)
OdpowiedzUsuńDopiero ostatnio poznałam te cienie. Mam między innymi Pastel Peach, kusi mnie Lavender Blush! <3
OdpowiedzUsuń