Czy wiecie, że...
Cześć!
Czy wiecie, że Annabelle Minerals dodało do swojej oferty również pędzle do makijażu? Nie wiecie? No to spieszę Was poinformować, że właśnie tak się stało! W ofercie pojawiło się 11 zupełnie nowych pędzelków z bambusowymi trzonkami i syntetycznym (a jednocześnie niesamowicie miłym w dotyku) włosiem, coby zadowolić nawet najbardziej wybredne kosmetykoholiczki :) Uwaga, kuszę!
Do wyboru mamy pędzle do makijażu oczu, a również do nakładania podkładów i pudrów na twarz. Kosztują od 20-45 zł, więc bardzo znośny przedział cenowy. Powiem szczerze, że najbardziej ucieszyłam się chyba ze "składanego" pędzla flat top w czarnym opakowaniu, bo będzie mi go łatwo zmieścić w torebce, nie poniszczy się, nie poplami mi niczego w niej, sam się nie ubrudzi, a ja będę mogła swobodnie wykorzystywać go do ewentualnych poprawek makijażu w środku dnia. Dodatkowo, nie będzie tracił swojego "fasonu" :) Drugim pędzlem, który zdecydowanie przykuł moją uwagę jest mały "kabuki", czyli taka większa niż standardowo "miotełka" do rozcierania granic cieni. Wśród kolekcji pędzli znajdziemy również te do nakładania cieni (większe i mniejsze), do podkreślania brwi/rysowania kresek wzdłuż górnej linii rzęs, pędzelek wielofunkcyjny, zamykany np. do ust, skośny pędzelek do akcentowania krawędzi oka, a także miotełki i kuleczki do rozcierania cieni. Nie wypowiadam się o jakości, nie wypowiadam się o efektywności, tylko pokazuję i kuszę :)
Wszystkie pędzelki z bliska znajdziecie TUTAJ
Wszystkie pędzelki z bliska znajdziecie TUTAJ
Chrzest bojowy tym maleństwom zaplanowałam na niedzielę :>
hmmm moze sie skusze ale ksztalty maja takie sobie wiec jak narazie nic mnie nie zachwyca
OdpowiedzUsuńahhh widziałam, kuszą bardzo, tym bardziej, że mam ich pędzel do różu i jestem nim zachwycona
OdpowiedzUsuńale budżet teraz zerowy.. :(
Kurcze no kusisz wstręciucho no! :P
OdpowiedzUsuńAle i tak teraz nie ma funduszy na takie rzeczy, więc sobie tylko popatrzę :P
Ja mam takiego hopla na punkcie bambusa, że czuję się zagrożona tą informacją ;) Pewnie wpadnie coś do cieni:P
OdpowiedzUsuńWoW! Eh widzę kryzys w komentarzach, u mnie też... Więc pozostaje pozazdrościć!
OdpowiedzUsuńŚwietne !! Ja mam ich pędzel do różu i jestem bardzo zadowolona ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Mika
ojjj kusisz, kusisz... chciałam zamówić sobie pędzle z hakuro, ale chyba wypróbuję te przy najbliższej wizycie w Polsce:)
OdpowiedzUsuńTen chowany kabuki!!! <3 I chowany np. do ust ;> też. Czekam na recenzje :)
OdpowiedzUsuńSuper pędzelki, ciekawe jak się sprwadzą :)
OdpowiedzUsuńfajne :) przypominają mi wizualnie te z EDM :)
OdpowiedzUsuńCzekam na recenzję, bo pędzelki wyglądają bardzo ciekawie :)
OdpowiedzUsuńWygladaja super, mam flat topa i jestem bardzo zadowolona! :)
OdpowiedzUsuńkurczeee! muszą byc super! mam od nich tylko jeden pędzelek do różu ale go KOCHAM! bije wszystkie inne na głowę, wszystkie leżą w kącie a jego używam non stop. Chciałabym je wszystkie ;)
OdpowiedzUsuńSuper :) jak zrobisz nimi makijaż, koniecznie go pokaż :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam.
Na razie będę wierna ecotools:)
OdpowiedzUsuńChętnie dowiem się więcej o tych pędzlach.Kolekcja pokaźna:)
OdpowiedzUsuńWyglądają kusząco, czekam na recenzje :) !
OdpowiedzUsuńNiezła kolekcja!
OdpowiedzUsuńAczkolwiek do złudzenia przypominają pędzle z Everyday Minerals, które sama "kolekcjonuję"... ;-)
Och faktycznie kusisz i to mocno. Pędzle wyglądają zacnie, nie powiem. Ale ja póki co szkolę się sama na Hakuro ;P
OdpowiedzUsuńAleż kusisz:-)
OdpowiedzUsuńWyglądają pięknie,ciekawi mnie jak się będą sprawować.Ogólnie bardzo lubię tę firmę więc myślę,że się nie zawiodę:-)