Szminka to czy nabłyszczacz? Catrice SpectaculART Sheer Lip Colour C01 Artfully Lustrous
Cześć!
Przybywam do Was dzisiaj z nowym produktem, który od jakiegoś czasu gości w mojej kosmetyczce i który podbił moje serducho. Mowa oczywiście o szmince Catrice SpectaculART Sheer Lip Colour C01 Artfully Lustrous z najnowszej limitki. Co ciekawsze, nabyłam ją wtedy, kiedy poszukiwałam... nabłyszczacza do ciała! Chciałam czegoś, co da mokry efekt na skórze, a nie będzie oliwką, czy jakimś tam żelem nabłyszczającym. W taki sposób natrafiłam na stand Catrice i na tężę szminkę. To była miłość od pierwszego wejrzenia, nawet jeśli początkowo nie miałam zamiaru używać jej do ust! Skusił mnie jej transparentny kolor i to, jaki daje efekt na skórze - dosłownie błyszczącą, mokrą taflę (zresztą efekt widać na zdjęciach), co więcej - nietłustą! Cóż, sesja zdjęciowa, do której miałam jej użyć jeszcze się nie odbyła, ale co się odwlecze, to nie uciecze, a ja używam jej póki co jako balsamu do ust. Tak, balsamu, bo szminka genialnie nawilża i przepięknie pachnie lodami waniliowymi.
Na ustach daje lekką, mroźną poświatę, ale raczej zaliczyłabym ją do gatunku tych transparentnych. Bardzo dobrze i na długo nawilża usta, a także rozpieszcza nas swoim zapachem. W dodatku jest bardzo porządnie wykonana i przez to daje wrażenie ekskluzywności (choć wolałabym, aby samo opakowanie było bez tych wszystkich psujących estetykę naklejek). Podoba mi się zwłaszcza wytłoczenie nazwy firmy na samym trzonie szminki. Ogółem, lubię szminki Catrice za ich jakość w porównaniu z niewielką ceną (nie pamiętam dokładnie ile kosztowała ta, ale koszt to coś około 18zł za 3.8g produktu) i często rozglądam się w poszukiwaniu nowych odcieni, które uzupełniłyby moją całkiem pokaźną kolekcję mazideł do ust ;)
A tu jeszcze małe chwalipięctwo. Zdecydowałam się na zamówienie rosyjskich kosmetyków na Kalinie i wybrałam dla siebie: Nawilżający krem matujący na dzień, a także Detox do skóry mieszanej i tłustej - oba z Baikal Herbals, a dla taty na jego problemy ze skalpem - szampon z dziegcia od Babuszki Agafii. Pora na testy :)
Lubię szminki cartice:)
OdpowiedzUsuńJa też, chociaż mam tylko dwie ;)
UsuńCiekawa jestem tych rosysjkich kosmetykow :)
OdpowiedzUsuńJa też, zwłaszcza, że naczytałam się tylu pozytywnych opinii :)
Usuńdaje bardzo fajny efekt, rozejrzę się za nią
OdpowiedzUsuńRaczej dla fanek czegoś takiego jak Carmex ;)
UsuńPodoba mi się efekt. Muszę jej poszukać.
OdpowiedzUsuńBardzo ładny efekt! Zobaczę przy okazji innych Catrice'owych poszukiwań : ))
OdpowiedzUsuńOt po prostu nabłyszcza usta ;)
UsuńŚwietny efekt :)
OdpowiedzUsuńfajna ;D
OdpowiedzUsuńDo Twojej karnacji pasuje bardzo dobrze moim zdaniem ;)
OdpowiedzUsuńTylko, że ja się z takimi naturalnymi ustami niekoniecznie dobrze czuję ;)
UsuńMasz piękne usta! Efekt szminki bardzo mi się podoba:)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuńnie miałam jeszcze pomadki tej firmy ale kolorek wygląda pięknie :)
OdpowiedzUsuńpiękna ja mam z tej limitki rozświetlacz , jest boski :) A.
OdpowiedzUsuńJa jako rozświetlacza używam wypiekanego cienia ecru z Catrice :D
UsuńMam dwie pozostałe szminki z tej LE i bardzo je lubię. Szczególnie odcień bordowo-fioletowy, który na ustach wygląda niezwykle subtelnie :)
OdpowiedzUsuńPatrzyłam na ich kolory, ale zdublowałyby się z tym, co mam w swoim kuferku :)
UsuńNa Twojej skórze i ustach prezentuje się ładnie, ale ja samej siebie raczej nie chciałabym w czymś takim widzieć :P
OdpowiedzUsuńA dlaczego? Przecież nie daje koloru :> :D
Usuńnormalnie miłość od pierwszego wejrzenia! <3
OdpowiedzUsuńUwielbiam taki efekt na ustach, gdzie można ją dostać?
OdpowiedzUsuńW drogeriach Natura :)
UsuńWow, rzeczywiście idzie się w niej zakochać. Też taką chcę !!
OdpowiedzUsuńNa Twoich ustach to pięknie wygląda!
OdpowiedzUsuńdaj znac, jak sprawdza sie kosmetyki, szminka wyglada dosc fajnie, ale podobny efekt, mozna uzyskac nawet taka za 10 zl :P
OdpowiedzUsuńostatnio lubuję się w takich błyszczyko-pomadkach :D
OdpowiedzUsuńTeż ją kupiłam, bo byłam ciekawa efektu na ustach, ale nie wiem niestety 'z czym ją zjeść' bo solo daje za mały efekt, może w połączeniu z inną szminką będzie dobrze wyglądać.
OdpowiedzUsuńAch te limitki, człowiek bierze jak leci:P
Coraz częściej przekonuje się do Catrice :) a jako waniliowa pożeraczka czuje się zachęcona :D
OdpowiedzUsuńDzięki Twojej recenzji poleciałam do sklepu i kupiłam tę szminkę Catrice, jest po prostu niesamowita!
OdpowiedzUsuń