Co nowego u mnie?
Cześć!
Powracam do Was prawie jak córa marnotrawna ;) Choć i tak muszę Was przyzwyczajać do nieco rzadszych wpisów, bo wypadałoby w końcu obronić mgr ;) Ale do rzeczy. Będzie trochę o Sephorze, a także mnóstwo zdjęć tego, co mi wpadło ostatnimi czasy w ręce i co zamierzam wkrótce zacząć testować ;)
Na Sephorze niestety popłynęłam (część z Was czytała o tym pewnie na moim fanpage'u na facebook'u). Coś mnie podkusiło, aby zastosować cienie w kremie MUFE, z którymi nigdy wcześniej nie miałam do czynienia, a które tak bardzo mnie zachwyciły swoimi kolorami, pigmentacją i kremowością, że przepadłam. A schody zaczęły się w momencie, gdy nakładałam je na powieki modelki - kruszyły się niemiłosiernie, tworzyły prześwity... Niestety, ale testery były najwidoczniej "stare". Próbując ratować makijaż, pogrążałam się jeszcze bardziej, a na zmycie i tworzenie od nowa nie było czasu (miałyśmy tylko godzinę). Także z mojej pracy jestem bardzo niezadowolona, ale mam nauczkę. Kolejnym razem (jeśli będzie mi dane) będę polegać tylko na kosmetykach, które mam przetestowane i sprawdzone przez siebie. Było nas 6, malowałyśmy w Sephorze w warszawskiej Arkadii. Temat, który nam zadano brzmiał "Potęga koloru", więc można było zaszaleć. Choć część dziewczyn podeszła do tego raczej asekuracyjnie (i to też nauczka dla mnie, że czasami nie warto ryzykować). Ale za to stworzyły piękne, barwne makijaże ;) A ja otrzymałam "nagrodę pocieszenia", którą możecie zobaczyć poniżej. Zdjęcie mam tylko jedno, które wrzucałam na FB, więcej zdjęć i jakiś filmik pewnie pojawi się wkrótce na profilu Sephory i Glamour. Notabene, dzisiaj wychodzi Glamour, w którym będą prace wszystkich finalistek (te, którymi zakwalifikowałyśmy się do finału).
Nie przedłużając więcej zapraszam do oglądania tych wszystkich cudów :)
Nagroda pocieszenia od Sephory:
Mini atomizer Sephora
2x błyszczyk Sephora
Chusteczki do demakijażu Sephora
Benefit - Cha Cha Tint
Sephora - Brightening & Hydrating Foundation (30 Moyen Medium)
Make Up For Ever - La Boheme Palette
Sephora - Daily Makeup Brush Cleanser
Sephora - Pinceta z latarką, urządzenie do malowania i rozczesywania rzęs
Sephora - 2x lakier do paznokci
A teraz pora na BH Cosmetics, tym razem w moje łapki wpadła paleta 36 cieni i różów do policzków od Jenni Rivera. Cieszy mnie fakt, że ta paleta ma lusterko ;) Swatche, recenzja i makijaże wkrótce!
Paczka od Creme Goods Company. Wraz z mamą otrzymałyśmy kilka produktów firm Biomaris, Glam Hours oraz Kubo Beauty.
Biomaris - Cool Cleansing Tonic (Tonik chłodzący antybakteryjny)
Glam Hours - Nectar Divin
Biomaris - Power Pen (Roll-on antybakteryjny SOS na pryszcze)
Kubo Beauty - Pędzel do cieni z włosia sobola (SP 016)
Pakiet startowy Mineral Hygienics, czyli poszukiwań idealnych kosmetyków mineralnych ciąg dalszy. W pakiecie startowym otrzymujemy 2 wybrane odcienie podkładów (są świetnie opisane na stronie!), puder utrwalający oraz coś na kształt różu/rozświetlacza i brązera w jednym. No i oczywiście do kompletu pędzelek kabuki :)
Uch, trochę tego jest! Z gadżetów podoba mi się pinceta i to urządzonko do malowania i rozdzielania rzęs (choć ja osobiście wolę sam grzebyk do rozczesywania rzęs). Pędzel z włosia sobola chyba ciekawi mnie najbardziej, jutro przetestuję go w akcji :) Bo w końcu znowu chce mi się malować! Ostatnimi czasy to chyba jakiś kryzys przechodziłam... ;) A minerałki zrecenzuję za parę tygodni.
27 komentarze:
Dziękuję, że zechciałaś przeczytać powyższą notkę i wypowiedzieć się na jej temat. Mój blog to nie miejsce na reklamę, proszę pamiętaj o tym :)