Blogerki po krakowsku :)
Cześć!
Ufff, ledwo żyję po wczoraj! Moje ręce i kark okazują dzisiaj objawy zaawansowanego braku kondycji, czyt. zakwasy ;) Ale co się dziwić, skoro dzięki Vexgirl i Red Lipstick miałyśmy co wczoraj dźwigać... ;) Tak, te 2 dziewczyny były sprawczyniami wczorajszego spotkania blogerek okołokrakowskich (bo i Częstochowianka nas odwiedziła - Jedwabna, o Tobie piszę!). Było nas bodaj 23. Z częścią już się wcześniej poznałam (vide Anwena, Alina Rose, Vexgirl, Ainta), część wcześniej podczytywałam, a części nie kojarzyłam ni w ząb. Niestety, nie udało mi się też porozmawiać ze wszystkimi, ale może uda się nadrobić w przyszłości :) Jedno mogę powiedzieć - było świetnie, organizacja na piątkę z plusem, dziewczyny miłe i kochane, prezentów co nie miara, a ja chcę jeszcze (spotkań, nie prezentów :D)!
Zdjęcia podkradałam dziewczynom z blogów (mam nadzieję, że mnie nie zjecie :D) i dodałam kilka własnych ;) Wybaczcie, że nie podlinkuję wszystkich dziewczyn, ale nie wszystkie pamiętam, shame on me!
A takie tam grupowe ;)
![]() |
Anwena, Atqa Beauty, Jedwabna |
![]() |
Monica i Alina Rose |
Olennka17 i Alina Rose |
Basia8212 i Anwena |
I najlepsze - zestaw moich głupich min :D
Hm, a teraz czas na prezenty! Wierzcie lub nie, ale to wszystko ważyło mocno ponad 10kg (obstawiałabym, że nawet 15!). Niby nie miałam daleko do przejścia, ale po drodze przystawałam chyba z 8x, żeby dać dłoniom (i plecom) odpocząć...
A co ciekawego się znalazło w naszych torbach prezentowych?
Brakuje jeszcze 2 toreb z prezentami od Yves Rocher i Green Pharmacy, ale w końcu jakoś je odbiorę ;) Na razie najbardziej skorzystały moja mama i bratowa - nawet tata coś dostał i stwierdził, że powinnam otworzyć sklep ;) A te wszystkie cuda upchnęłam jakoś w dużym pudle i będą czekać na swoją kolej... ;)
Zazdroszczę Wam ogromnie tego spotkania, widzę tu wiele buziek, które znam z blogów, fajnie byłoby się poznać ;))
OdpowiedzUsuńPrezenty to tylko dodatki, niemniej jednak bardzo fajne, więc miłego używania ;))
Dokładnie. Fajnie by było poznać więcej kosmetycznych świrów. I aż zazdrość bierze że was tam aż tyle było kurde Pewnie świetnie się bawiłyście :D
UsuńByło bardzo miło i krótko (przynajmniej w moim przypadku), ale świetnie się bawiłam!
UsuńFajnie :)
OdpowiedzUsuńMy mamy w Wawie spotkanie niedługo!
Już zazdroszczę!
Usuńsuper foty zebrałaś :))) super było i oby do następnego!!!! a prezenty to fakt miazga :)
OdpowiedzUsuńNo i mam nadzieję, że wtedy pogadamy moja paparazzo! :D
Usuńszkoda, że nie ma takiego w Łodzi ;p
OdpowiedzUsuńA już któraś bierze się za organizację - szukaj ;) Chyba nawet mam ją u siebie w blogrollu ;)
UsuńZazdroszcze spotkania!:)
OdpowiedzUsuńbyło super, do zobaczenia jeszcze kiedyś :)
OdpowiedzUsuńDo zobaczenia :)
UsuńAle fajne spotkanie,pozazdrościc!:)
OdpowiedzUsuńWidać, że spotkanie było udane :)
OdpowiedzUsuńAle te paczuchy zdecydowanie robią wrażenie. Firmy się postarały :)
Rzekłabym, że trochę przesadziły, ale nie będę marudzić :D
UsuńZazdraszczam :) Motywujecie mnie, żeby wreszcie zacząć wystawiać lakiery, a nie kota ;)
OdpowiedzUsuńzazdroszczę przede wszystkim możliwości spotkania z dziewczynami do których się zagląda na blogi i poznania na żywo :)
OdpowiedzUsuńNie ma dwóch paczek, bo inteligentnie Kascysko spakowało, i skapnęło się dopiero przy podziwianiu xD
OdpowiedzUsuńDobrze, że zabrałaś je Ty, bo przynajmniej mam blisko xD
Usuńja po Twoich zdjęciach zorientowałam się właśnie że jednej też mi brakuje :D takiej z pędzlem ;)
UsuńCzyli z Annabelle Minerals - może organizatorki mają u siebie ;)
Usuńto jest temat na co najmniej aferkę blogową ;D lol
UsuńNie rozpętuj! :D
UsuńFajnie Wam z tym spotkaniem :)
OdpowiedzUsuń:( :( a ja tak daleko..... Ależ Wam zazdroszczę tak licznego grona :) Musiało być przesympatycznie! :D świetne fotki!
OdpowiedzUsuńByło! Następnym razem przyjedź! :)
UsuńAleż Wam zazdroszczę, mam nadzieję, że na następnym uda mi się pojawić...
OdpowiedzUsuńTakie spotkania są świetne! :D Mam nadzieję, że kiedyś też wezmę w takim udział. ;)
OdpowiedzUsuńWszystkie wyglądałyście fantastycznie, a takich podarunków jeszcze nigdzie nie widziałam! Super!
OdpowiedzUsuńJa mam unieruchomione totalnie prawe ramię, nie mogę nim ruszać... A to dlatego, że wszystko włożyłam do jednej torby ekologicznej i musiałam to nieść aż na ul. Pawią :P. Trochę już podarowałam siostrze i mamie oraz koleżance, ale i tak jest tego duuużo. Nie mieści mi się w szafce, jeszcze sama mam swoje zapasy :). Organizatorki po prostu zasługują na medal :D.
OdpowiedzUsuńJedyne co mnie wkurzało, to ten turkoczący wentylator, czy coś takiego - miało być włączone 5 min, a było 45 :P. Ja siedziałam dosłownie pod tym urządzeniem :D. Żałuję, że nie porozmawiałam z każdą, ale było to niemożliwe, więc może następnym razem?
I w końcu nie oglądnęłam kosmetyków, które przywiozłaś :(.
Pozdrawiam!
No kurcze, następnym razem przytargam je znowu i więcej, hehe :D Fakt, wentylator denerwujący, dlatego później przeniosłam się pod chmurkę, było ciszej :)
UsuńTo Ty byłaś na tym spotkaniu i nie pokazałaś mi się... nieładnie :)
UsuńA siedziałyśmy prawie na przeciwko... ;)
UsuńWszystko jest do nadrobienia, buziaki :)*!
UsuńZazdroszczę... Ja mam wszędzie daleko... :(( Uroki mieszkania na zadupiu ^^ Może kiedyś mi się uda z Wami spotkać ;]
OdpowiedzUsuńNo wiesz, ja musiałam też dojechać :P
UsuńOj tak było co dźwigac :)ja tez musiałam przystawac żeby mi ręce nie odpadły :P było bardzo miło i przyjemnie, mam nadzieję, że uda nam się jeszcze spotkac i porozmawiac :))
OdpowiedzUsuńI jeszcze ten deszcz... No, trzeba będzie się umówić na jakąś kawę i ciacho :)))
UsuńJej, ile znajomych twarzy! :) Zazdroszczę niesamowicie. Przede wszystkim spotkania, choć prezenty też robią wrażenie. :D
OdpowiedzUsuńDziewczyny są urocze i kochane, jest czego zazdrościć! :)
Usuńaleś Ty piękna jest dziewoja :> no brak mi słów doprawdy :]
OdpowiedzUsuńto teraz zapraszamy do Poznania :]
No co Ty, ja wysiadam przy tylu pięknościach tam zgromadzonych!
Usuńsuper! Jak już pisałam na którymś z blogów dzisiaj: ZA-ZDRO-SZCZĘ!!! chciałabym tekiego spotkania ;)
OdpowiedzUsuńUjawniam się w takim razie!:)) Fakt, spotkanie bardzo udane, trzeba to koniecznie powtórzyć:)
OdpowiedzUsuńUfff, już podmieniam! Wybacz moje zapominalstwo ;)
UsuńO, nawet się na zdjęcie załapałam :) Widzę, że w nicku jest literówka (niepotrzebne "u"), w adresie też :)
OdpowiedzUsuńMiło Cię było poznać! Mam nadzieję, że ktoś się porwie na organizację kolejnego takiego eventu i będziemy mogły dłużej pogadać!
Widzisz, wiedziałam, że zrobię jakiś błąd - ale to już automatycznie wpisuję to "u" :D
UsuńNo baaa, toć robiłam Wam zdjęcie ;)
Szkoda,ze nie udało nam się porozmawiać,ale cieszę się,że chociaż poznałam Cię:-)
OdpowiedzUsuńNastępnym razem :)
Usuńo jak slodko :) sama bym sie chetnie wybrala ale mialam obrone wlasnie w tym dniu wiec na nast spotkaniu na pewno sie poznamy osobiscie ;)
OdpowiedzUsuńJa się pytam, czemu jestem taka niefotogeniczna?! :P Bardzo miło Cię było poznać! :)
OdpowiedzUsuńGłupoty radzisz!
Usuńłał ale Was tam było! na spotkaniu słupskich blogerek było nas tylko 5. Ale za to z każdą była szansa pogadać :P
OdpowiedzUsuń