Kobaltowe opowieści
Cześć!
Ostatnio skorzystałam z promocji pigmentów KOBO i zakupiłam aż 4 sztuki. W tym bohatera dnia dzisiejszego, czyli kobalt (odcień 408 Cornflower). Kolor jest absolutnie genialny, szkoda tylko, że tak trudny w obsłudze... A dlaczego? Najpierw nałożyłam go na bazę (Artdeco), paskudnie się zrolował, zrobił prześwity i zgrubienia, wyglądał T-R-A-G-I-C-Z-N-I-E! Postanowiłam zmazać makijaż i zrobić na nowo, tylko na pokrytej fluidem powiece. Było trochę lepiej, ale nadal nie najlepiej (zwłaszcza, że tym razem czarny kolor z palety Naked 2 zaczął się rolować bez bazy). Niemniej, udało mi się zmalować coś takiego:
Kolor jest przepiękny, wibrujący, pięknie łączy się z bielą (bo z czernią to tak średnio współgrał), a jeszcze lepiej wygląda nałożony na linii wodnej (tutaj się przynajmniej nie zrolował ;)). Uwielbiam to, co robi z kolorem moich oczu, sprawia, że są jeszcze bardziej interesujące. Ech, gdyby tylko był łatwiejszy w obsłudze... A wiem, że nie tylko ja mam z nim problem.
Do makijażu użyłam:
Skin79 - Intense Classic Balm BB Cream
KOBO - Modelling Illuminator
Kryolan - Concealer Wheel
Skin79 - All Day Sun Powder
Rimmel - Soft Kohl Kajal Eye Liner Pencil (011 Sable Brown)
KOBO - White matt shadow
KOBO - Pure Pigment (408 Cornflower)
Urban Decay - Naked 2 Palette (Blackout)
Catrice - Kohl Kajal Pencil (040 White)
Rimmel - Glam'Eyes Professional Liquid Liner
Maybelline - The Colossal Volum'Express Mascara (black)
Annabelle Minerals - Mineral Blush (Rose)
Mary Kay Lipstick (Give Joy)
wow !
OdpowiedzUsuńrobi wrażenie ;)
ta linia wodna wyszla Ci przecudnie!
OdpowiedzUsuńNo, ładnie się komponuje z resztą makijażu :)
UsuńTa i ty dziś tak strasznie wychodzisz na zdjęciach- NIE DOBIJAJ MNIE
OdpowiedzUsuńNo, miałam nie wrzucać zdjęcia twarzy, to jedno nie było takie najgorsze...
UsuńWykańczasz mnie. mimo tych problemów z pigmentami super ci to wyszło
UsuńMakijaż po prostu boski! Kupiłam ten pigment na poprzedniej promocji w Naturze (a do tego fiolet), ale w ogóle nie umiem go stosować i nie mam do niego cierpliwości, więc leży nieużywany :(
OdpowiedzUsuńMiałam do niego 2 podejścia. Zaraz po pstryknięciu zdjęć wyglądał tak źle, że zmyłam cały makijaż i teraz moja skóra odpoczywa :)
UsuńMakijaż jest prześliczny. Szkoda, że ja w tak intensywnych makijażach wyglądam jak klown :(
OdpowiedzUsuńmakijaż jest cudowny, chciała bym umieć pomalować tak oczy, cud ,miód i malina ślicznie
OdpowiedzUsuńnooo w ostatecznym rozrachunku makijaz wyglada bardzo ladnie :)
OdpowiedzUsuńjak zawsze zachwycasz :>
OdpowiedzUsuńTen kobaltowy kolor fantastycznie na Tobie wygląda. Pasuje Ci :)
OdpowiedzUsuńPadłam. Ależ Ty kobieto masz talent i cudną urodę.. WOW !!!
OdpowiedzUsuńDziękuję kochane!
OdpowiedzUsuńWOW! Bosko :> Pięknie wyglądasz ;) A próbowałaś z duralinem go nakładać? Kurcze, taki piękny, a taki wredny ten pigment ;>>
OdpowiedzUsuńObawiam się, że na Duraline mogłoby być jeszcze gorzej...
UsuńCzemu? Właśnie miałam Ci napisać komentarz, żebyś spróbowala Duraline albo płynnej tworzonej specjalnie pod pigmenty Kobo, ich bazy :).
UsuńZachwycam się każdym Twoim makijażem! ;) Bardzo podoba mi się kobaltowy kolor więc tą propozycją jestem zauroczona;)
OdpowiedzUsuńcudnyyyy
OdpowiedzUsuńa że mnie zatkało to nic więcej nie napiszę ;D :P
a nie, napiszę ;)
jak nałożyłaś pigment na linię wodną? czym itp. żeby się trzymał?
Na białą kredkę. Nakładałam pigment na cieniutki, płaski pędzelek i dociskałam do uprzednio pomalowanej białą kredką linii wodnej :)
Usuńdziękuję :*
Usuńmuszę spróbować kiedyś :))
CUDOWNOŚCI!!!!! Aż brak słów
OdpowiedzUsuńJesteś Boska!!!!:D WOW!!!
OdpowiedzUsuńKolor jest wręcz elektryzujący! :)
OdpowiedzUsuńBoze jestes sliczna i jeszcze ten kolor teczowki rzeczywiscie super to wyglada msuze sprobowac ze swoimi piwnymi oczetami :)
OdpowiedzUsuńE tam, mam przeciętną urodę :) Próbuj, próbuj!
UsuńNiesamowicie wygląda to połączenie z bielą,takie wibrujące :)
OdpowiedzUsuńTo prawda, biel rozpogadza spojrzenie :)
UsuńPiękny kolorek:) Z bielą wygląda idealnie.
OdpowiedzUsuńJesteś piękną dziewczyną i cudnie malujesz. Dlatego nie wiem, czemu tak nadużywasz Photoshopa. Zwłaszcza ten efekt na oczach daje aż złudzenie szklanych...
OdpowiedzUsuńWyostrzam oczy, bo mój aparat je strasznie rozmydla... Może powinnam faktycznie robić to nieco subtelniej :) Dziękuję za komentarz!
UsuńRozumiem. Mimo wszystko wspaniały makijaż i śliczne oczy, zazdroszczę. :)
UsuńPoniekąd się zgadzam z przedmówcą.
Usuńwow, faktycznie pięknie podkreśla Ci kolor tęczówki, w ogóle piękny kolor :)
OdpowiedzUsuńRzadko niebieskości goszczą na moich oczach, ale kobalt jest genialny :)
UsuńSuper, bardzo efektowne :D
OdpowiedzUsuńŚwietny makijaż :)
OdpowiedzUsuńekstra na prawdę rewelacja!
OdpowiedzUsuńBoski, jeśli mogę tak określić!!!
OdpowiedzUsuńSzkoda że tak ciężko się z tym cieniem pracuje bo kolor powaaaala! :)) Normalnie aż mnie korci...
OdpowiedzUsuńNie polecam, będziesz się frustrować jak ja ;<
Usuńprzepiękny makijaż! uwielbiam niebieskości na oczach, szczególnie do ciemnych oczu :)
OdpowiedzUsuńgenialne spojrzenie!
OdpowiedzUsuńCudooo <33 :) Ja też chcę tak malować... :( :D:D
OdpowiedzUsuńOjej ale pięknie!!!! Oczy cudowne i ten kobalt... boski :) Jedyne co to policzki mi troszkę nie pasują takie bardzo bardzo wyeksponowane, ale nie szkodzi. I tak wygląda bosko :)
OdpowiedzUsuńBo to było tak, że ja już byłam pomalowana wcześniej (do kościoła), ale tylko z kreską na oku, a zachciało mi się bawić z pigmentami... ;)
UsuńPięknie Ci wyszło :)
OdpowiedzUsuńLubie takie kolory.
brwi ^_^
OdpowiedzUsuńPosłuchałam :P
Usuńpięęęęęęęękny:)masz hipnotyzujące spojrzenie!;)
OdpowiedzUsuńpowiedz mi jakim sprzętem robisz zdjęcia??:)
Bardzo stary Canon, który najchętniej już wyrzuciłabym do kosza ;)
UsuńŚwietny makijaż, pięknie podkreśla Twoje oczy! :) Jesteś piękna! :)
OdpowiedzUsuńJejku zakochałam się w tym kolorze!!!! Jest przecudowny jak i twój makijaż!! Ciekawe czy do moich oczu by pasował ;)
OdpowiedzUsuń