Moja ulubiona biżu
Hej!Dzisiaj post niekosmetyczny, ale również kobiecy - a mianowicie biżuteria. Jeszcze parę lat temu nie przepadałam za ozdóbkami. Nie nosiłam ani kolczyków (no dobra, bardzo sporadycznie), ani naszyjników, bransoletek, a przede wszystkim pierścionków. Tych ostatnich nie tolerowałam na swoich chudych palcach. Ale, że człowiek do wszystkiego musi z czasem dorosnąć, tak też i powoli wracam na właściwe tory. Nie mam pokaźnej kolekcji, nie noszę też wyjątkowo drogich egzemplarzy - lubię luz i prostotę.
Mój absolutny numer 1 w kolekcji:
Zakochałam się w tym kociaku od pierwszego wejrzenia. Zamówiłam go dawno temu na piarkardi.pl, gdzie kosztował mnie zawrotne (o ile dobrze pamiętam) 6,90zł, bądź 9,90zł. Nie spodziewałam się jednak po nim cudów, a kiedy go ujrzałam na własne oczy to zaniemówiłam - wygląda jak naszyjnik z jakiegoś wypasionego sklepu z biżuterią, który powinien kosztować co najmniej 99,90zł :) Absolutne cudeńko i najczęściej to on towarzyszy mi na co dzień. W dodatku jego tułów, nóżki i ogonek są ruchome :)
Drugi z moich ulubieńców - naszyjnik w kształcie 3 gołębi. Jakość marna, psuł mi się chyba ze 4 razy (na szczęście opanowałam umiejętność posługiwania się kombinerkami), ale za cenę (nie pamiętam już dokładnie) 3,90zł, albo 6,90zł netto mogę mu to wybaczyć. Naszyjnik zamówiłam w hurtowni katherine.pl. Pięknie wygląda na szyi, kiedy go noszę znajome pytają, gdzie go kupiłam.
Ten naszyjnik wyhaczyłam na stronie Stradivariusa. Podobał mi się ogromnie, ale wtedy kosztował bagatela 99,90zł. Stwierdziłam, że nie dam tyle za naszyjnik, który mogę w sumie sama zrobić. Toteż jakie było moje wielkie zdziwienie, kiedy za 2 dni, na wyprzedaży kosztował już tylko 19,90zł! Nie zastanawiając się dłużej, wylądował w koszyku ;) Idealnie pasuje do wieczorowych kreacji, ale też na szalone imprezy. Bardzo lubi odkryte ramiona i głębokie dekolty.
Kolejna zdobycz zakupiona w hurtowni katherine.pl. Również kosztował mnie zawrotne 6,90zł netto. Jest uroczy, całkiem porządnie wykonany (no może poza nieco śmierdzącym metalem łańcuszkiem) i często poprawia mi humor. W dodatku zwraca na siebie uwagę.
Kolejny naszyjnik Stradivarius. Również kupiony w szale wyprzedaży. Przeceniony z 69,90zł na 19,90zł. Forma kołnierzyka z koralików. Jest specyficzny, do wielu rzeczy nie pasuje, z niektórymi wygląda tandetnie, jeszcze z innymi... tanio, a z niektórymi wulgarnie. Do tej pory do końca nie rozgryzłam z czym powinnam go nosić. W dodatku koraliki gryzą mnie w szyję (mają ostre krawędzie). Niemniej lubię go, podoba mi się jego forma, tylko muszę znaleźć dla niego odpowiednią oprawę ;)
Kolejny z moich ulubieńców. Zakupiony również na piarkardi.pl dawno temu. O ile dobrze pamiętam, on także kosztował około 9,90zł. Wygląda obłędnie, jego rączki i nóżki ruszają się na wszystkie strony. Sam "łańcuszek" ma formę takich, jakie dodają do nieśmiertelników. Często noszę go do bardziej oficjalnych strojów, żeby nieco stłumić ich charakter.
Kotka nabyłam także w hurtowni katherine.pl (zresztą, wtedy zrobiłam zamówienie na 1000zł, z czego około 70zł było moje). Kosztował mnie aż 2,90zł netto! Przy takiej cenie to już naprawdę nie spodziewałam się rewelacji, a tu takie zaskoczenie! Kociak wygląda absolutnie uroczo, jest delikatny, pięknie komponuje się z delikatnymi sukienkami i zwiewnymi, szyfonowymi bluzkami/koszulami. Serduszko zwisające z ogonka delikatnie iskrzy w świetle słonecznym :)
W oryginale wisior był... broszką. Przywiezioną z nad morza przez moją mamę. Ale, że broszek nie toleruję pod żadną postacią, toteż z pomocą przyszedł tata i jego obcęgi, który pomogły mi pozbyć się szpilki, a zostawiły tylko oczko, przez które przewlekłam łańcuszek. Zarówno wisior jak i łańcuszek są srebrne. A kamień zatopiony w nim to kryształ górski - kamień mojego znaku zodiaku, czyli lwa. Podoba mi się, że wygląda tak klasycznie i minimalistycznie zarazem. Jest bardzo wyrafinowany i pasuje do oficjalnych strojów.
A to z kolei mój łup z Allegro. Chodziłam za tymi sowami już od dawna, aż w końcu kliknęłam i mam. Jest całkiem fajna, choć nie noszę jej zbyt często (przez swoje zapominalstwo). Ale ubieram ją do bardziej stosowanych strojów, coby je trochę ożywić. O ile pamiętam, kosztowała około 9,90zł.
Jedna z moich ulubionych bransoletek, który mam kilka, ale zazwyczaj w ogóle nie noszę. W oryginale była pozłacana, ale się powycierała, teraz jest taka złoto-srebrna i również wygląda nieźle. Lubię ją przede wszystkim za to, że z łatwością mogę ją zacisnąć na swoim chudym nadgarstku i nie ma szans, żeby z niego spadła. W dodatku wygląda nowocześnie i często towarzyszy mi podczas wypadów imprezowych. Kupiona w Pepco za 9,90zł.
Bransoletka z paseczków ekoskóry z nawleczonymi na nie metalowymi rurkami. Zapinana na zatrzask. Trochę za duża, ale nie wygląda źle na moim nadgarstku. Kupiona także w hurtowni katherine.pl
Często w Rossmannie przeglądam standy z biżuterią, bo nie dość, że ładna, to i tania, a także w miarę dobrej jakości. Ostatnio spodobały mi się te oto kolczyki. A kolczyków raczej nie zwykłam nosić na co dzień, ale dla nich robię wyjątek. Wyglądają wyjątkowo uroczo z tymi metalowymi kokardkami i ornamentem kwiatowym na koralikach. Trochę mnie udziecinniają, ale pięknie wyglądają w uszach. Kosztowały mnie bodaj 12,90zł.
I ostatnia rzecz na dzisiaj, choć nie ostatnia w mojej pełnej kolekcji. Miałam to szczęście, że moje zamówienie z Katherine nie miało w sobie tandetnych pierdółek. Każda rzecz, jaką zamówiłam była tania, ale dobrej jakości i przede wszystkim nie wyglądała bazarowo. Podobnie jak i te kolczyki - śnieżynki. Są dosyć sporych rozmiarów, ale ładnie komponują się na uszach. I kosztowały całe 2,90zł netto ;)
Również będę zamawiać tego konika z katherine.pl :P sówkę i kolczyki z kwiatowymi kulkami mam od siostry :D
OdpowiedzUsuńBardzo fajne masz te rzeczy :)
OdpowiedzUsuńJa noszę jakoś więcej biżuterii jak jest ciepło, tak to tylko kolczyki :D
Bransoletka z tych paseczków za mną chodzi :D
OdpowiedzUsuńKolczyki z Rossmanna też są przeurocze *.* No i gołębie, ale to już Ci kiedyś gdzieś pisałam ;)
Odgapię sobie kiedyś posta :P
Jest całkiem fajna, polecam :) A gołąbki uwielbiam *.*
UsuńPiękne naszyjniki! Ten z kociakiem jest przeuroczy, choć nie wiem czy dla mnie nie za bardzoo bling-bling ;) Poza tym gołębie przepiękne, i to za taką cenę!
OdpowiedzUsuńWłaśnie on nie jest ani trochę bling-bling, wygląda bardzo delikatnie i nie rzuca się mocno w oczy :)
Usuńśliczne rzeczy :)
OdpowiedzUsuńoj parę rzeczy wpadło mi w oko i niestety pomaszerowałam do tych dwóch podlinkowanych hurtowni i przepadłam :D
OdpowiedzUsuńPiarkardi nie ma teraz fajnych rzeczy, ale za to Katherine ma ciągle *.* Ja już przestałam zaglądać, bo bym zbankrutowała :D
UsuńMam takiego konika, ale czarnego i sówkę :)
OdpowiedzUsuńTen pierwszy kotek rozlozyl mnie calkiem na lopatki!!!!! Musze go miec! :D
OdpowiedzUsuńWątpię, żeby gdzieś jeszcze był dostępny, ALE widziałam go jako bodaj zawieszkę w Mohito ;o
UsuńŚwietna kolekcja :D Też kiedyś nie przepadałam za takimi rzeczami, a teraz mam już małą kolekcję wisiorków ;) W tym pawie oko, sówkę itp. ;)
OdpowiedzUsuńPierwsze trzy bardzo mi się podobają, kociak, ptaki i ten taki duży - czegoś takiego potrzebuję do dekoltów i gorsetów ;) Poszukam chyba podobnego na all :D
Chyba zrobię posta o swoich cudeńkach :D
Widzę, że zrobiłam popularnego posta :D Może powinnam go przerobić na TAGa "Pokaż mi swoją biżuterię, a powiem ci kim jesteś"? :D
UsuńI tak, ten duży pięknie wygląda na szyi, miałam go na sobie w makijażu a'la Selena Gomez ;)
Hehe ;D
UsuńPamiętam ten makijaż, naszyjnik wyglądał bosko, dlatego tak mi się podoba :D:D
Wszystkie wyglądają świetnie, ale koty rządzą. Piękne są :]
OdpowiedzUsuńOwszem :)
UsuńTeż lubię biżuterię z Katheriny - nie dość, że tania, to jeszcze bardzo ładna :)
OdpowiedzUsuńA z Twoich błyskotek najbardziej urzekł mnie ten wisior zrobiony z broszki - po prostu prześliczny jest!
Niektóre sama bym przygarnęła - świetne "perełki" :)
OdpowiedzUsuńTen pierwszy kociak taki slodki;)
OdpowiedzUsuńPamiętam kociaka :) Wtedy widziałam Cię na żywo po raz pierwszy :D
OdpowiedzUsuńFaktycznie to było wtedy :D Nie zapomnę nigdy widoku tylu cudeniek z EDM *.*
Usuń