Haul z nowościami, czyli kuszenie totalne :)
Hej!Dzisiejszy post to takie typowe "chwalipięctwo", wiem - paskuda ze mnie, ale nie mogłam się powstrzymać przed podzieleniem się z Wami tymi wszystkimi pięknościami ;) A największym cudem z tego całego zbioru jest oczywiście... (fanfary!)
...Oczywiście paleta Urban Decay Naked 2!!! Wyczekana, wychuchana i w końcu moja, ach! Mierzi mnie, żeby już ją przetestować, ale czekam na lepszą pogodę, coby piękne zdjęcia jej zrobić ;))))
Drugą z kolei nowością, a raczej nowościami w moim kuferku kosmetycznym są kosmetyki firmy GRASHKA, z którą ostatnio nawiązałam współpracę. Od pana Marcina otrzymałam do testów 2 cienie do powiek do używania na sucho i mokro - jeden granatowy, a drugi złoty. A dodatkowo wydłużający tusz do rzęs. Testy i makijaż wkrótce!
Z kolei z Oriflame w ramach gratisu/prezentu za udział w ich projekcie Youth&Web Community otrzymałam wygładzajacy krem na dzień z najnowszej linii EcoBeauty. Oprócz tego otrzymałam jeszcze żel pod prysznic, krem do rąk i szminkę - ale kto by tam się nimi przejmował ;)
Dodatkowo ostatnio robiąc zakupy w osiedlowej aptece w oczy rzucił mi się ziołowy lotion (czarna rzodkiew i 7 ziół) do włosów przetłuszczających się i wypadających SEBORADIN. Może pomoże coś na moje przetłuszczające się i bez życia cienkie włosy ;) Na razie mogę powiedzieć, że... śmierdzi ;)
A dziś w Yves Rocher skusiłam się na krem pod oczy z linii Active Sensitive po 25 roku życia, a dodatkowo moje ulubione mleczko do demakijażu. Kosmetyki kupiłam odpowiednio 30 i 40% taniej (40% taniej krem pod oczy) dzięki ulotce promocyjnej, którą jako klientka Yves Rocher otrzymałam na maila. A dodatkowo jako gratis wrzucili 15ml jakiegoś kremu-żelu nawilżającego.
No i ostatnim zakupem w dniu dzisiejszym był mini klej do rzęs z Inglota. W dodatku w ramach promocji -50% zapłaciłam za niego AŻ 2zł!
A na koniec jeszcze koszula wygrzebana w lumpeksie - mega mi się spodobała. Jest taka w stylu vintage. Miała poduszki w ramionach, ale je szybko odprułam :D
Do zakładki "Wybierz temat!" (o tu) wpisuję powyższe kosmetyki jako przyszłe tematy notek. Jeśli szczególnie zainteresował Was jakiś temat i chciałybyście przeczytać o nim szybciej dajcie znać zostawiając pod listą tematów swój komentarz. Ja na pewno się dostosuję do Waszych propozycji :)
Aaaaaaaaa! No i co zrobiłaś? Ślinię się do paletki :P Choć tak na logikę, nudziakowych cieni mam dużo ;) Mam ten krem z Oriflame, całkiem fajny, choć dla mnie nie bardzo, bo potrzebuję też nawilżenia, a i śmierdzi/pachnie (jak kto woli) drzewem :D:D
OdpowiedzUsuńCóż z tego, że i ja mam ze 3-4 paletki z samymi nudziakowymi cieniami, Naked musi być! Haha :D
Usuńpopieram!
UsuńJa jestem z niej bardzo zadowolona! :)
PS. Gratuluję makijażowej współpracy! To zdecydowanie coś dla Ciebie ;)
OdpowiedzUsuńOch, dziękuję :D
UsuńJa jestem bardzo ciekawa tego kremu Oriflame, sama chciałam go ostatnio zamówic, ale...no własnie nic o nim nie było na necie.
OdpowiedzUsuńKremik będzie musiał poczekać na swoją kolej, bo mam do wykończenia Lierac, Elixine i Flos-Lek ;x
UsuńNaked2! *,* Cudowna, piękna, wspaniała. O tuszhu Grashki też dużo dobrego słyszałam, same smakołyki Ci w ręce wpadły :)
OdpowiedzUsuńSzczoteczka tuszu wydaje mi się śmieszna, ale jestem go bardzo ciekawa :>
Usuńo nie! nie patrzę na to! :D
OdpowiedzUsuńAleż ze mnie jest wredota, haha :D
Usuńzazdroszczę paletki ;)
OdpowiedzUsuńNie no kochana, z tą paletką to przegiełaś!!!
OdpowiedzUsuń<333
No paletka to w końcu towar niszowy, hehe :D
OdpowiedzUsuńpaletka naked!!! aaaaaaaaa ja też chcę :(
OdpowiedzUsuńzapraszam:*
A ja nie wiem jak wyglada ten klej z Inglota i chetnie bym zdjecie zobaczyla :)
OdpowiedzUsuńBo to chyba nie klej Duo? I czyli on kosztuje 4zł w cenie regularnej? Mozna go dostac na wyspach Inglota czy na wiekszych stoiskach?
Pozwoliłam sobie wkleić zdjęcie zapożyczone z jakiegoś bloga: http://images50.fotosik.pl/276/43abc54e28d119cdmed.jpg
UsuńTo taki mini klej - plastikowa fiolka jak próbki perfum, a w środku w zakrętce jest "patyczek" :) Mnie on starcza na dosyć długo, bo raczej rzadko używam sztucznych rzęs.
Dzieki za odpowiedz, czyli jestes z niego zadowolona? :)
UsuńA i mialam jeszcze napisac, ze slinie sie do paletki Naked :)
Tak, jestem zadowolona, ale gdybym częściej kleiła rzęsy to wolałabym zainwestować w Adhesive Duo ;) Na takie rzadkie przyklejanki ten jest jak znalazł i nie zasycha w opakowaniu tak szybko :)
UsuńJa paletkę dopiero będę testować po weekendzie ;(
Ale czy dobrze trzyma rzesy ten klej? Nie odpadna w polowie wesela? :)))
UsuńCzekam na makijaze wykonane paletka!
Jeśli masz wprawę w przyklejaniu (przede wszystkim w wewnętrznym kąciku oka, z którym ja mam zawsze problemy :D) rzęs to nie ma szans! No i zawsze w razie W, możesz to maleństwo zabrać ze sobą do torebki ;)
UsuńWprawy raczej nie mam :) No ale kupie to malenstwo na probe :) Dzieki za pomoc!
OdpowiedzUsuńTo troszkę poćwicz i będzie dobrze :) A dodałam do posta zdjęcia tego maleństwa (tylko w świetle sztucznym) :)
UsuńCzemu ja Cię dopiero teraz odkryłam, przecież tutaj tyle fajnych rzeczy na tym blogu :D
OdpowiedzUsuńMasz taką oryginalną, szczupłą i modelingową budowę - nie myślałaś o tej profesji?? ;-)
Wiesz jak to się mówi, lepiej późno niż wcale :D I w końcu odkryłaś, a mnie jest bardzo miło! :)
UsuńJa już za stara na bycie modelką, ale parę lat wstecz konkretnie się w to bawiłam, czego efektem jest m.in. zdjęcie z nagłówka bloga ;)
Też wybrałam złoty cień :) Czekam na makijaż w Twoim wykonaniu :D
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa tego lotionu, chociaż zapach rzepy mnie odrzuca :P
Jak Ci się podoba złoto? Na mokro wygląda pięknie!
UsuńNie znam firmy Grashka. Po nazwie śmiem przypuszczać, iż to polska firma.
OdpowiedzUsuńTen lotion Seboradinu przesusza włosy więc uważaj z nim - ja mimo tego, że aplikuję tylko na sam skalp takie mi się włosy sianowate zrobiły, że szok :O Teraz się ratuję nawilżającą odżywką w sprayu syossa i od razu lepiej :)
OdpowiedzUsuńNaked <3 a idź Ty kusicielu...
OdpowiedzUsuńJaaaaaaaa :(((( nie chcę , nie mogę "paczeć" Mom, please!
OdpowiedzUsuńNaked,piękna:D
OdpowiedzUsuń