Makijaż na Sylwestra - propozycja nr 3
Cześć!Dzisiaj ostatnia (okazało się, że wyjeżdżam na Sylwestra w góry i niestety nie zdążę rano zrobić żadnego stepiku, a w sumie i tak nie będę wymyślać żadnego makijażu - będzie klasyczna, czarna kreska - spartańskie warunki, same wiecie ;)) propozycja makijażu na Sylwestra.
Kolorystyka praktycznie identyczna jak we wczorajszym, natomiast jest to nieco bardziej klasyczna wersja makijażu wieczorowego. Taki smokey z "twistem". Twistem może być fakt, że złoty i różowy pigment zostały nałożone na "bazę" z wazeliny. Tak, z wazeliny. Dzięki czemu kolory są intensywne, żywe i jak to pigmenty - pięknie się błyszczą. Czerń jest zupełnie matowa (z paletki Sleek), złoty pigment Kobo, a różowy, opalizujący na złoto pigment jest z Inglota.
6 komentarze:
Dziękuję, że zechciałaś przeczytać powyższą notkę i wypowiedzieć się na jej temat. Mój blog to nie miejsce na reklamę, proszę pamiętaj o tym :)